Wciąż pada śnieg,dwa dni temu spadło go tyle,że ho ho.Chociaż pewnie w całej Polsce tak pada,a na dodatek są mrozy,aż się z łóżka nie chce wstawać,a co dopiero na dwór wychodzić.Mimo takiej pogody dzisiaj byłam w sh.Wreszcie kupiłam białą bluzkę do zrobienia DIY,teraz zostało tylko kupić farbki i do dzieła;)Chodź nie wiem kiedy się zmotywuję,aby po nie pójść,ale i tak nie jestem pewna czy znajdę je w tym sklepie o którym myślę.Nie dodam żadnej stylizacji,gdyż na obecną chwilę nie mam fotografa,ale mam nadzieję,że uda mi się ją dodać w ten weekend.Na tą chwilę mam dla was kilka innych zdjęć;)Mam nadzieję,że to na razie wystarczy.

Widok z okna,wszystko jest pokryte białym puchem.



Kawałek mojego pokoju


Kolejne strychowe znaleziska


bransoletka:no name + DIY


Sweterek,który kiedyś dostałam od babci i niezbyt mi się nie podobał,a teraz moje zdanie trochę się zmieniło ...

Wzór sweterka,który kupiłam dzisiaj w sh,może niedługo dodam go w całości.
Mam nadzieję,że uda mi się dodać nowy post w weekend.
Proszę,trzymajcie kciuki.
Bardzo dziękuję za komentarze,za wszystkie;)
xoxo Ellies
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz